Pogoda nas ostatnio nie rozpieszczała, więc kiedym rano spojrzała za okno i nie zobaczyłam mżawki, ale wychodzące zza sąsiedniego budynku słońce, postanowiłam pójść na spacer. Kurcgalopkiem pobiegłam włożyć na siebie coś innego, niż dresik, który przez ostatnich kilka dni stał się moim strojem obowiązkowym i poszłam w miasto. Nic to, że po przejściu jakiegoś kilometra zaczął padać śnieg a wiatr chciał mnie przewrócić. Nic to… Jestem uparta, więc koniec końców znalazłam się w miejscu, gdziem dojść chciała. Mój wybór padł na Katedrę św Marii Magdaleny we Wrocławiu. Jest to budowla niezwykła, bo zbudowana w XIVw w miejscu świątyń zburzonych podczas najazdu Mongołów na miasto. Największy jej rozkwit przypadł na przełom XV i XVI w – znajdowało się w niej wówczas 16 kaplic i aż 58 ołtarzy. To tyle w kwestii informacyjnej. Dzisiaj co prawda wnętrza również zachwycają, ale mój cel był inny. Chciałam dojść na niewielką kładkę, która łączy dwie wieże. Znajduje się on...